Randka u Niej i u Ciebie

Randka u ciebie.

Ogólnie rzecz biorąc, randki w domu dostarczają na początku więcej emocji niż spotkania poza domem - nareszcie możecie być sami, nie ma żadnych ciekawskich spojrzeń, atmosfera staje się bardziej intymna.
Na pierwszej domowej wizycie możesz być pewien, że rodzice (a w szczególności mama) dokładnie zlustrują gościa, a o ile masz rodzeństwo, któreś z nich co chwila będzie wpadało coś pożyczyć. Uprzedź więc rodziców o takiej randce, a rodzeństwu przykaż, by trzymało się jak najdalej od pokoju, sam natomiast zadbaj o odpowiednie przyjęcie - przedstaw ją rodzicom (np. "Mamo, tato, to jest właśnie Ania."), zaprowadź do twojego pokoju - oprowadzanie po domu zostaw sobie na później, jak domownicy trochę się z twoim gościem oswoją.
Miej pod ręką herbatę, jakieś ciastka - to na dobry początek rozładuje napięcie, zawsze panujące podczas takich wizyt. Staraj się, by czuła się wygodnie - ona będzie się denerwować znacznie bardziej niż ty, będzie chciała dobrze wypaść przed twoją rodziną. Jeśli masz możliwość, nastaw jakąś spokojną i cichą (żeby nie przeszkadzała wam w rozmowie) muzykę.
Nie martw się, jeżeli na początku będzie trochę "sztywno" - to szybko minie, jak tylko przyzwyczaicie się nieco do sytuacji. Nie przedłużaj zbyt długo waszej randki, pamiętaj, że ona musi jeszcze wrócić do domu o jakiejś rozsądnej porze. Jeśli spotkanie ma się już ku końcowi, w dobrym tonie będzie odprowadzić ją choć kawałek.
Na tej pierwszej randce, lepiej "niczego nie próbować" - nigdy nie wiadomo, czy ktoś nagle nie wpadnie zobaczyć co się święci (zaniepokojony przedłużającą się chwilą ciszy), poza tym razem będziecie nieco podenerwowani, więc i tak nie jest to najlepszy pomysł na spędzenie tej randki.
Jeśli nie jesteś szczęśliwym posiadaczem własnego pokoju, sytuacja nieco się komplikuje. Możesz umówić się z rodzeństwem na chwilową "dzierżawę" pomieszczenia lub czekać, aż z różnych przyczyn losowych (kino, wycieczka) liczba domowników zmniejszy się do jakiejś rozsądnej granicy.

Randka u niej

O wiele częściej będziecie się spotykać u niej, niż u ciebie (chyba, że warunki mieszkaniowe wymuszą sytuacje odwrotną), więc do pierwszej wizyty musisz się porządnie przygotować.
Ubierz się odpowiednio - niekoniecznie bardzo elegancko, ale na pewno schludnie i czysto. Miłym akcentem byłby jakiś bukiecik lub róża - ale nie zdziw się, jeżeli ona ograniczy podziękowania do słownego "Ojej, dziękuje ci!" - być może będzie się obawiała reakcji innych domowników. Jeśli przedstawi cię rodzinie, nie wpadaj w panikę i staraj się wypaść jak najlepiej.
Nie myszkuj po kątach, ale nie krępuj się pytać, gdzie (na przykład) mógłbyś umyć ręce. Pamiętaj, że domownicy cenią sobie spokój, więc zachowuj się raczej cicho. Jeżeli miałbyś jakieś wątpliwości jak się zachować, rób to co ona - to jej pokój, jej teren, ona zna zasady tego domu.
Na kolejnych randkach u niej będziesz coraz lepiej poznawał ludzi, z którymi żyje - zawsze bądź grzeczny, ale nie trać przy tym za wiele z bycia sobą. Jeżeli nie lubisz herbaty z cytryną, nie bój się odmówić. W sytuacji odwrotnej (uwielbiasz cytrynę, a jej akurat nie podano), spytaj twoją wybrankę (ale nie jej matkę), czy można by było jednak ją dostać. Co do wypieków, sprawa jest bardziej delikatna - właściwie powinny ci zawsze smakować (nie zapomnij o pochwaleniu tego, kto je przygotował). Tylko w nielicznych sytuacjach możesz sobie pozwolić na bardzo ostrożną krytykę. Pamiętaj także, że o ile reszta domowników widzi cię zwykle tylko przez chwilę, to jednak to, co zostawiasz (buty, kurtka) jest widoczne przez cały czas twojej wizyty - zadbaj o to, by te rzeczy były też czyste.
Zazwyczaj tylko ta pierwsza domowa randka jest tak stresująca - następne nie są już takim wydarzeniem dla domowników. Możesz więc, od czasu do czasu, zrobić jakiś miły prezent twojej kobiecie - przynieś ze sobą lody, kwiaty z działki, jakiś niezły film. Powoli nawiążesz kontakt z resztą współmieszkańców, pojawią się małe pogawędki, może nawet wspólnie gdzieś się wybierzecie - pamiętaj, to są tacy sami ludzie jak twoi rodzice i rodzeństwo. Nie staraj się na siłę wejść w ich życie, ale także nie bądź zamknięty i wrogo nastawiony.