Wszystko o atmosferze i uczuciach obojga partnerów

W tym oto rozdziale zajmiemy się czymś, co jest jedną z najważniejszych rzeczy dotyczących człowieka. Jest ona przejawem uczucia, jakim darzysz swoją kobietę - TO, czyli seks.
Spróbuj sobie wyobrazić, co to jest. Ponieważ każdy przeznacza mu inna rolę w swoim życiu, wielu ma odmienną jego wizję i definicję. Dla jednych jest to rodzaj sportu, dla innych temat absolutnego tabu. Ty musisz jednak zdawać sobie sprawę, że nawet w dzisiejszych czasach jego istota pozostała niezmienna - jest on źródłem rozkoszy (nie tylko fizycznej, ale i psychicznej), radości i sposobem przekazywania sobie uczuć. Z tych prostych powodów ważne jest, abyś położył nacisk na jakość, a nie na ilość. Lepiej rzadziej a "profesjonalnej". W twoim życiu nadszedł (lub też nadejdzie) taki moment, że ty i twoja kobieta poczujecie do siebie coś więcej, niż tylko chęć na krótki pocałunek. W miarę przebywania ze sobą odkryjecie, że coraz bardziej sobie ufacie, lepiej się rozumiecie, macie coraz więcej rzeczy, które was łączą. Twoja obecność będzie wzbudzać w kobiecie poczucie bezpieczeństwa, co zwykle łączy się z silnym pragnieniem przytulenia się, całowania się, i wszystkich innych fizycznych przejawów waszego uczucia. Tu w grę zaczyna wchodzić seks. Jeśli dobrze opanujesz nie tylko sztukę uwodzenia ale i kochania się, to możesz być pewien, że kobiety będą darzyć cię dużym zainteresowaniem.

Seks

Obojętnie, czy jesteś bardzo doświadczonym kochankiem, czy jeszcze prawiczkiem, spotykasz się z dziewczyną nie tylko z powodu jej intelektualnych walorów. Nie jest to dla nikogo (nawet dla niej) żadną tajemnicą - problem w tym, jak wiele macie sobie do zaoferowania.
Czasami kobiety, które spotkasz na swojej drodze będą z początku bardzo oporne na nawet najdelikatniejsze erotyczne zabawy, by po tym, jak zdobędziesz ich zaufanie oddać ci się całkowicie. Czasami będzie wręcz odwrotnie - wydawać ci się będzie, że seks jest dla niej nawet ważniejszy niż dla ciebie, ale szybko okaże się, że istnieje dla niej jakaś bariera, przy której próbie przekroczenia będzie mówiła "nie". Najczęściej jednak będzie tak, że kobieta otwierała się będzie powoli, w jej tempie ale za to systematycznie - na każdym spotkaniu będziecie iść nieco dalej, w miarę jak będziecie sobie coraz bardziej ufać.
Seks (erotyzm) jest spoiwem, które cementuje cały związek - w razie jakiejś kłótni, czy problemów w zrozumieniu to zwykle on jest najlepszym środkiem na pogodzenie się. Nie zwalcza on jednak samych przyczyn - jeśli macie jakieś kłopoty, a poza tym czujecie się doskonale w łóżku, seks nie rozwiąże tych problemów, choć sam w sobie pomoże w szczerej rozmowie.
Pamiętaj także, że seks jest formą dawania i brania - jeżeli choć jeden z tych dwóch warunków nie będzie spełniony, nie będziecie się czuli ze sobą dobrze. Jeżeli uważasz, że podczas waszego kochania się te dwie rzeczy nie są w równowadze, spróbuj delikatnie porozmawiać o tym ze swoją kobietą.
Jeżeli chodzi o sam wybór momentu kochania się, to zależy praktycznie tylko od was - ale zanim wystąpisz z propozycją, postaraj się wczuć w jej położenie.

Klasyczna sytuacja:
On: przychodzi do niej z kwiatami, widzi, że nikogo oprócz niej w domu nie ma, a ona jest boso, ma na sobie tylko podkoszulek (bez stanika) i dżinsy. Jej strój doskonale określa o czym ona teraz myśli i na co czeka. A przecież on nie może pozwolić kobiecie czekać...
Ona: zaczęła się przebierać na jego przyjście, kiedy zadzwonił telefon. Odebrała. W kilka chwil potem zadzwonił domofon. Wrzuciła na siebie co tylko miała pod ręką, przepraszając jednocześnie rozmówcę w telefonie, by chwilę zaczekał. On (z kwiatami) wchodzi, a właściwie rzuca się na nią, widać, że ma ochotę na coś więcej niż tylko powitalny całus ... Dostaje po nosie.
On: Nie wiadomo bliżej dlaczego ona wyrywa się oburzona i wściekła. On myśli, że może ona po prostu dziś nie ma ochoty, ale w takim razie dlaczego ubrała się tak ekstra? Wybiera więc wariant przeczekania i kiedy ona telefonuje, z nudów bierze do ręki jakąś książkę.
Ona: W trakcie rozmowy telefonicznej uspokaja się, stwierdza, że nawet ma ochotę na to coś więcej, ale kiedy go widzi, jak znudzony coś czyta, i w dodatku nic nie proponuje, daje sobie spokój i udaje, że nic się nie stało.
Jak sam więc widzisz, powstała sytuacja patowa, którą można by rozwiązać jednym krótkim pytaniem, np. "Nieźle się wystroiłaś, to tak specjalnie na dzisiaj?", które rozładuje i oczyści atmosferę. Najlepszą taktyką proponowania jest najpierw czekanie i oswojenie kobiety z sytuacją (od czasu do czasu pocałuj ją, przytul, ale z takim jakimś lekkim roztargnieniem), a potem spokojnie posadź ją sobie na kolana.
Reszta jest milczeniem.

Kiedy zacząć

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo ważna, ale jej sformułowanie nastręcza dużo kłopotów. Bez wątpienia musicie być na to gotowi oboje - tak ty, jak i ona. Nie można jej do niczego zmuszać, ponieważ może to (raczej na pewno) wywołać zniechęcenie do jakichkolwiek erotycznych rozrywek.
Pamiętaj, że z reguły to dziewczyna wyznacza granice, do jakich możecie się posunąć w trakcie zbliżeń. Kiedy zbyt gwałtownie ją przekroczysz licz się z tym, że zostaniesz wyśmiany i odrzucony. Takie zachowanie nie przystoi dobremu podrywaczowi. Poprzez nachalne i nagminne dopominanie się "buziaków", nieodpowiedzialne ruchy, zwroty i uwagi (szczególnie przy kumplach, gdy chcesz pokazać że jest twoją i daje ci wszystko), staniesz się w jej oczach zerem, które podgląda dziewczyny w obozowych latrynach lub w świerszczykach dla dorosłych (oprócz Playboya).
Nie oznacza to, że masz stać bezczynnie i trzymać się od niej na pięć metrów - subtelne przytulanie się i trzymanie za ręce, jeśli nie jest na pokaz staje się przecież najprostszym, i jednocześnie najlepszym objawem waszych uczuć. Sprawdzonym doradcą w tym temacie jest przysłowiowy czas. Jeśli któregoś razu będziecie się całować, a ty zaczniesz przesuwać rękę po jej ciele w sposób wskazujący na nieprzypadkowość, przy czym ona nie będzie się przeciwstawiać, to znaczy, że wkraczacie na ścieżkę nowych doznań.
Wiele zależy od waszego (szczególnie jej) charakteru, wieku i temperamentu. Zrozum, że każda kobieta chce być kochana, tylko czasem boi się (może to jest jej pierwszy raz, może ma złe wspomnienia z przeszłości), rożnych rzeczy - często wyimaginowanych - a ty musisz poprzez swoje zachowanie, pełne cierpliwości i zrozumienia, ale i stanowczości udowodnić, że nie ma się czego obawiać. Tu naprawdę możesz pokazać, że jesteś facetem przez duże "F". Jeśli będziesz ostrożny i zdobędziesz jej zaufanie, przy kolejnym bardziej namiętnym zbliżeniu na pewno da ci do zrozumienia że ma ochotę na coś więcej.

Erotyzm

Warto uświadomić sobie, co właściwie powoduje, ne ty i twoją kobieta chcecie cię dotykać, przytulać, całować, kochać ze sobą - czyli, inaczej mówiąc, dlaczego obydwoje wydajecie się sobie pociągający. To, w bardzo ogólnych zarysach sprawia wasze uczucie, które zaczyna odgrywać coraz większą rolę w waszym życiu. Jednak, między kobietami a mężczyznami można zwykle znaleźć wiele różnic, i tak samo dzieje się w tym wypadku.
O ile (schematycznie oczywiście rzecz ujmując) ty najpierw kobietę pragniesz, a dopiero później ją kochasz, u kobiet dzieje się rzecz odwrotna - ona najpierw musi się zakochać, by zacząć tęsknić za seksem. To mogłoby prowadzić do konfliktów - ale na szczęście obydwoje o wiele bardziej pragniecie być razem. Jednak, ta różnica będzie wpływała na wasze życie erotyczne - o ile mężczyzna podczas kochania pozbywa się napięcia seksualnego, o tyle kobieta kocha się, by właśnie poziom tego napięcia zwiększyć. Poza tym, i będzie to powtarzane kilka razy, kobiety podniecają się znacznie wolniej niż mężczyźni - więc, choć ty już po minucie przytulania się jesteś "zwarty i gotowy", jej dojście do takiego stanu zajmuje znacznie, znacznie więcej czasu.
Dlatego dobry kochanek zawsze dostosowuje tempo do partnerki i umie kontrolować każde poczynanie swojego ciała przez cały czas. Pamiętaj, że kobieta oczekuje od seksu tego samego, co od całego waszego związku - pewnej niesamowitości, nieprzewidywalności - cały czas zatem zmieniaj rodzaj i dynamikę pieszczot, staraj się, by za każdym razem było nieco inaczej.
Kobieta pragnie także czuć, że wiesz, co robisz - dlatego musisz sprawiać wrażenie pewnego siebie (ale, broń Boże aroganckiego lub niedelikatnego). W tej pewności siebie tkwi zresztą pewien paradoks - kobieta oczekuje także, że będziesz wiedział jak sprawić, by oderwała się na chwilę od rzeczywistości (i, by mówiąc mniej obrazowo, przeżyła orgazm). Jednocześnie za nic nie powie ci, jak masz to zrobić, które pieszczoty najbardziej ją podniecają, kiedy i z jaką siłą należy je stosować. To sam musisz odgadywać z biegiem czasu, ona nie odkryje się przed tobą od razu, a nawet jeśli to zrobi, to w sposób bardzo delikatny i subtelny.